czwartek, 5 lutego 2015

MARIA KRUGER, "WITAJ, KAROLCIU!"








Powrót do świata Karolci to sięganie po rurkę z bitą śmietaną. Śmietana rozpływa się w ustach i spływa po palcach, wafelek trzaska, pęka, jest wypieczony, chrupiący, najlepszy.

Opowieści o Karolci zachwycą dziecko i zachwycą dorosłego, gdy zechce do nich wrócić. Karolcia do spełnienia pragnień potrzebowała koralika, teraz potrzebuje kredki. Niebieskich, niebieściutkich jak obłoki marzeń, jak senne odmęty, w których toną pragnienia. Karolcia potrzebuje akcesoriów, bo nie wie jeszcze tego, czego może się dowiedzieć w przyszłości. Jeśli w dorosłości nie zapomni o marzeniach, jeśli nie zaniedba dziecka w sobie. Bo dorosły nie musi mieć kredki ani koralika aby czarować świat wokół siebie i własny los. Wystarczy mu umiejętność odczuwania, otwarty umysł i empatia. Jeśli nie zamknie serca, nie zawęzi horyzontu percepcji, nie zatrzaśnie drzwi przed innymi, jest omnipotentny. Nie na boską, nie na magiczną, lecz na ludzką miarę. Jednak i w tej ludzkiej mierze odnaleźć można magię. Jeśli się zechce ją dostrzec.

Karolcia. Karolcia ma klasę, maniery damy i piękną osobowość. Karolcia ma też wspaniały charakter. Jest odważna, otwarta, życzliwa. I hojna. Hojnie dzieli się czasem i hojnie dzieli się kredką. Z przyjacielem Piotrem dzieli się nią dosłownie, bo razem przy pomocy kredki - niebieskiej różdżki - kreują rzeczywistość. Najważniejsze jednak, że w tej radosnej twórczości zawsze mają na względzie potrzeby innych: rodziców, chorych dzieci, nawet nieznajomych przechodniów, których w ulewny dzień obdarowują parasolami.

Przyjaźń Karolci i Piotra jest tym piękniejsza i trwalsza, że nie nosi znamion wojny płci. Karolcia i Piotr jeszcze nie uświadamiają sobie dzielących ich różnic, z łatwością mogą skoncentrować się na tym, co ich łączy: zachłanność poznawcza i dziecięca serdeczność ponad podziałami. Serdeczność czysta, nieskażona pojęciami fałszującymi rzeczywistość i komplikującymi życie, których nabędą w procesie dojrzewania.

Karolcia i Piotr wędrują ścieżkami swych wspaniałych przygód i tak jak niegdyś, tak i dziś zachwycają intensywnością przeżywania każdej chwili, siłą wyobraźni, mocą marzeń.

5 komentarzy:

  1. przydałaby mi się czasem ta niebieska czarodziejska kredka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam pierwszy komentarz. Czemu go zabrałaś? Tylko kompletny ignorant nie chce znaleźć niebieskiego koralika, wejścia do Narnii czy pierścionka Arabelli.

      Usuń
    2. O tym koraliku marzę od dawna...może go jeszcze znajdę.

      Usuń
    3. O tym koraliku marzę od dawna...może go jeszcze znajdę.

      Usuń
    4. Wydaje mi się, że już go masz. Nawet trzy. :)

      Usuń